- W sprawie Banasia mamy do czynienia z kompromitacją lub kompromitującą premedytacją PiS-u, na którego czele stoi Jarosław Kaczyński – powiedział w programie „Money. To się liczy” Leszek Balcerowicz. – Są dwa warianty i każdy zły. Okazało się wybrano człowieka, który nie przeszedł niezbędnej kontroli CBA. Jedyną siłą, która może coś zmienić ws. Banasia są wyborcy. Gdyby się to działo w jakimkolwiek kraju Zachodu, byłyby masowe protesty. Po ujawnieniu takiego kompromitującego faktu czołówka rządu podałaby się do dymisji. To pokazuje dystans, jaki dzieli rząd PiS od rządów w pełni demokratycznych.