- Nie wiem co się musiało wydarzyć, żeby granty zostały rozdane w takim czasie. Bardzo dziwna sprawa, warto ją śledzić - mówi w programie "Money. To się liczy" Tomasz Snażyk, prezes Fundacji Startup Poland. Odniósł się tym samym do historii, którą opisywaliśmy w poniedziałek w money.pl. Przedsiębiorcy ubiegający się o wsparcie od państwa już po kilku sekundach od startu naboru zostali poinformowani, że pieniądze się skończyły. - Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem - przyznaje Snażyk. Jego zdaniem mogło tu dojść nawet do cyberataku. - Być może jakieś boty złożyły kilka miliardów wniosków i stąd te problemy - zastanawia się.