Największy samolot świata Antonow An-225 Mrija wylądował w Warszawie. Przetransportował z Chin do Polski sprzęt medyczny, ale co właściwie znalazło się na pokładzie? - Waga ładunku to było 80 ton, są oczywiście dwie kategorie - wagowa i w metrach sześciennych. Samolot był załadowany pod korek, to prawie tysiąc metrów sześciennych - powiedział w programie specjalnym WP "Koronawirus" Marcin Chludziński, prezes zarządu KGHM Polska Miedź. - Obrazowo - sztabka złota ma 25 kg i możemy ją zmieścić w kieszeni garnituru, ale 25 kg masek medycznych czy kombinezonów ochronnych nie bylibyśmy w stanie zmieścić - dodał. Chludziński tłumaczył się też z decyzji, dlaczego zdecydowano się na transport sprzętu medycznego takim drogim samolotem. - Jeśli ktoś mógłby w tym terminie zrobić to taniej, to zachęcam do pomocy. Ten jeden samolot był znacznie tańszy niż zorganizowanie 5 czy 10 transportów innymi samolotami - podkreślił prezes KGHM Polska Miedź.