- Z powodu obietnic wyborczych polityków wydatki wzrosły o kilkaset miliardów zł, a jesteśmy w sytuacji, w której z powodu polityki PiS czeka nas spowolnienie gospodarcze - powiedział w programie "Newsroom" WP prof. Leszek Balcerowicz, przewodniczący rady FOR, były wicepremier i minister finansów. – Odpowiedzią PO jest „babciowe” i w tym sensie można mówić, że mamy w kampanii wyborczej licytację na socjalne programy. Politycy, którzy przedstawiają takie propozycje, nie mówią, skąd wziąć na to pieniądze. One nie rosną na drzewach, najgorzej jak się je drukuje. Prawdziwe pieniądze biorą się ze wzrostu gospodarczego. A o tym żadna partia nie mówi. Wzrost jest wtedy, gdy w gospodarce nie ma polityki. Tymczasem PiS znacjonalizował polską gospodarkę i nie widzę w tej sprawie krytyki ze strony opozycji. Ta nacjonalizacja to jest objęcie władzy nad firmami przez polityków. To się zawsze źle kończy i dobrze byłoby, gdyby główna partia opozycyjna to zauważyła. PiS jest najbardziej socjalistyczną partią w Polsce – uważa Balcerowicz.