W propagandzie partyjnej mamy często do czynienia ze wskaźnikami, które często mylą. Takim mylącym wskaźnikiem jest podawanie długu publicznego w stosunku do PKB, bo wtedy oglądamy, że mamy tylko 49,1, a Francja – prawie 100. Ale nie mamy innej informacji: ile kraje płacą za zaciąganie długu – zauważył prof. Leszek Balcerowicz, gość programu "Money. To się Liczy". A w tym zawiera się cała tajemnica między wynikiem Francji i Polski.