Szef Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś idzie na wojnę z prokuraturą. Wskazuje na osoby, które miały być nakłaniane przez prokuraturę do składania fałszywych zeznań przeciwko niemu. Z kolei Prokuratura Krajowa twierdzi, że to fałszywe oskarżenia. - Oświadczenie pana Banasia jest niebywałą bombą. To sprawa bez precedensu, w której to prezes NIK mówi, że prokuratura miała nakłaniać, podżegać inne osoby do składania przeciwko niemu fałszywych zeznań - powiedział w "Money. To się liczy" adw. Arkadiusz Szymański, karnista i wspólnik kancelarii Zemła Szymański Adwokaci. - Prokuratura tak szybko oświadczyła, że to nieprawda. Wydaje się, że przedwcześnie, wobec tak poważnych oskarżeń, które godzą w dobre imię prokuratury. Wypadałoby chociażby wszcząć postępowanie. Nie jestem politykiem, ale tego typu komentarz prokuratury wskazuje, że jest to próba zdyskredytowania osoby biernej procesu lub ewentualnie oskarżonej. Nie taka jest rola prokuratury - dodał.