- Państwo polskie przygotowuje wariant najgorszy – przyznała w programie "Money. To się liczy” Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju. – Postulowaliśmy wczoraj na spotkaniu z ministrem Jarosławem Gowinem, by zaraz po ustabilizowaniu się sytuacji epidemiologicznej, otworzyć w pierwszej kolejności siłownie, kluby fitness. Z twardych danych wynika, że te miejsca nie są największym problemem w temacie rozprzestrzeniania się wirusa, ale strategia rządu jest taka, by ograniczać kontakt. Krzywa zakażeń, ten nagły przyrost zmusił nas do tego, by wprowadzić takie ograniczenia. Teraz wszystko zależy od naszej odpowiedzialności, to zdecyduje o rozwoju sytuacji. Jeśli jako społeczeństwo będziemy działać jak drużyna, zatroszczymy się o siebie i nasze środowiska, surowsze restrykcje nie będą koniecznie.