Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Biznes staje przed ogromem wyzwań na 2022 rok. Co będzie największym? - Jak szybko reagować na elementy niepewności. Bo ciągle pracujemy w hiper niepewnej sytuacji. Pierwsze wydanie i największe to mieć oczy szeroko otwarte, dookoła głowy, właściwie 24 godziny na dobę, by przynajmniej mitygować tę niepewność, która w tej chwili jest - powiedział w "Money. To się liczy" Marek Moczulski, prezes Unitop. - Polityków chętnie bym wysłał na bezludną wyspę, zapewnił all-inclusive i niech już w ogóle Sejm się nie otwiera. Niech nie dotykają biznesu, byłoby lepiej. Niech nie wymyślają, niech nie przeszkadzają - dodał.

przedsiębiorcy
4
Podziel się:
KOMENTARZE
(4)
WYRÓŻNIONE
taka prawda
3 lata temu
w demokracji sila głosu powinna być zalezna od wysokości płaconego podatku. Tak jak w firmie właściciel 30% udziałów ma więcej do powiedzenia niż właściciel 5%. Obecnie głos menela ma taką samą siłę jak głos przedsiębiorcy, specjalisty, czy profesora uniwersyteckiego - dlatego wybierani są przedstawiciele motłochu a rząd by utrzymać się przy korycie rozrzuca kiełbasę zamiast zrobić niezbędne reformy i dbać o gospodarkę. Należy zmienić system tak by rządziła klasa srednia a nie motłoch.
Robert
3 lata temu
Największym problem są politycy to ta grupa nieuków bez żadnej wiedzy o biznesie wprowadza nowe prawo podatkowe i to grupa decyduje o tym jak ma to wszystko wyglądać.To rządy odpowiadają co się dzieje na rynku pracy i jak wyciągnąć kasę od firm jak największa kazać podatkami na wszystkie sposoby
Krzych
3 lata temu
Marek Moczulski na prezydenta!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (4)
Robert
3 lata temu
Największym problem są politycy to ta grupa nieuków bez żadnej wiedzy o biznesie wprowadza nowe prawo podatkowe i to grupa decyduje o tym jak ma to wszystko wyglądać.To rządy odpowiadają co się dzieje na rynku pracy i jak wyciągnąć kasę od firm jak największa kazać podatkami na wszystkie sposoby
taka prawda
3 lata temu
w demokracji sila głosu powinna być zalezna od wysokości płaconego podatku. Tak jak w firmie właściciel 30% udziałów ma więcej do powiedzenia niż właściciel 5%. Obecnie głos menela ma taką samą siłę jak głos przedsiębiorcy, specjalisty, czy profesora uniwersyteckiego - dlatego wybierani są przedstawiciele motłochu a rząd by utrzymać się przy korycie rozrzuca kiełbasę zamiast zrobić niezbędne reformy i dbać o gospodarkę. Należy zmienić system tak by rządziła klasa srednia a nie motłoch.
sed
3 lata temu
nie ma sprawy. jednhą kończą na zalewie szczecińskim a drugą na mierzei wiślanej. takie polskie "ELBY"
Krzych
3 lata temu
Marek Moczulski na prezydenta!