- Na tę chwilę w obiekcie mojej żony zarejestrował się jeden bon turystyczny i został zrealizowany -zadeklarował w programie "Money. To się liczy" wiceminister rozwoju Andrzej Gut-Mostowy. Zarzut, że wiceminister nadzorujący turystykę będzie jednym z beneficjentów bonu pojawiły się już na etapie prac nad tym świadczeniem. Jego żona prowadzi hotel Sabała w Zakopanem, natomiast sam wiceminister był jednym z pomysłodawców bonu. Gut-Mostowy uważa, że powiązywanie tych dwóch rzeczy to teorie spiskowe. Jak podkreśla, nikt nie zmusza polskich rodzin, by korzystały z bonu w hotelu, w którym ma udziały jego żona.- To rodziny decydują, dokąd pojadą – podkreślił. Z drugiej strony – jak zauważył – byłoby niepoważne, gdyby firma jego rodziny nie uczestniczyła w programie.