Najwyższa Izba Kontroli przygotowała raport dotyczący zarządzania finansami państwa przez rząd PiS. W nim opisano różne sztuczki księgowe i obejścia przepisów, które wprowadzano w tegorocznym budżecie po to, by nie przekroczyć dopuszczalnych progów zadłużenia w stosunku do PKB. - Raport NIK jest bardzo dobry i profesjonalny, obecnie ma blisko 400 stron analiz, dowodów, wykresów i różnego rodzaju zestawień, to poważna analiza - powiedział w programie "Money. To się liczy" dr Sławomir Dudek, główny ekonomista FOR. - Wszystkie kraje muszą raportować stan finansów publicznych do Komisji Europejskiej, jednak wyniki raportowane przez polski rząd są rozbieżne. Te dotyczące długu publicznego są pomniejszone o ponad 220 mld zł, dziura budżetowa w czasie kryzysu również jest znacząco różna - o ponad 100 mld zł. Niektórzy mówią, że trzeba było ratować firmy i szybko działać, ale COVID nie uzasadnia kreatywnej księgowości i omijania finansów publicznych. Rozbieżność deficytu, będącego pod kontrolą parlamentu, między tym, o czym dyskutujemy w kraju, a tym, co raportujemy do Unii Europejskiej jest największa spośród krajów Wspólnoty, przed nami jest tylko Cypr - dodał.