Boeing 787 Dreamliner to popularny typ samolotu dalekiego zasięgu, z którego korzystają m.in. Polskie Linie Lotnicze LOT. Odwiedziłem zakłady w Charleston w Karolinie Południowej, gdzie mogłem zobaczyć, jak powstają te maszyny.
Boeing 787 Dreamliner to jeden z przełomowych modeli samolotów dla amerykańskiego giganta. Już dziś w wynikach sprzedaży przegonił B767, Królową Przestworzy B747, a nawet konkurencyjnego Airbusa A330. Liczba dostarczonych Dreamlinerów przekroczyła 1 tys., a wliczając również zamówione - ponad 1,6 tys.
Gdyby rozciągnąć włókno kompozytowe, użyte do produkcji kadłuba Boeinga 787 Dreamliner, ta "nić" miałaby długość ponad 3,5 tys. km, co odpowiada odległości z Charleston na wschodzie USA do Los Angeles na zachodnim wybrzeżu. Jeszcze kilka lat temu Dreamlinery produkowano w dwóch miejscach. Największe, czyli B787-10 powstawały w Charleston, a B787-9 i B787-8 w Everett niedaleko Seattle na drugim końcu kraju. Teraz cała produkcja modeli z rodziny B787 odbywa się w Charleston.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie". Tyle zarabiają mechanicy lotniczy
Boeing 787 made in USA. Części przylatują nawet zza oceanu
To tutaj przylatują samoloty Dreamlifter, czyli specjalnie zmodyfikowane towarowe B747-400. Są tylko cztery takie samoloty na świecie, wszystkie w posiadaniu Boeinga i operowane przez firmę Atlas Air. Na ich pokładzie transportowane są m.in. potężne skrzydła z Japonii, czy dziób i środkowe sekcje kadłuba Dreamlinerów od dostawcy z USA.
Dwie końcowe sekcje kadłuba Dreamlinera, tworzące ogon samolotu, powstają od zera w zakładach Charleston. Ich produkcja z materiałów kompozytowych przypomina tkanie pajęczej sieci. Jedna taka sekcja powstaje w ciągu 2-3 dni. Całość jest spajana i utwardzana w gigantycznych autoklawach.
Podobnie jak pozostałe sekcje kadłuba, skrzydła, silniki, podwozie i inne elementy wyposażenia, wyprodukowane w Charleston ogony, trafiają potem na linię montażową. Ta składa się z czterech głównych stanowisk. Po opuszczeniu ostatniego, samolot jest gotowy do opuszczenia hangaru i malowania oraz testów przed przekazaniem linii lotniczej.
Linię montażową w Charleston opuszczają cztery Boeingi 787 Dreamliner w miesiącu. Na każdym ze stanowisk samolot spędza średnio 4-5 dni roboczych. Trwają prace nad tym, by w tej samej hali uruchomić drugą, równoległą linię montażową. Docelowo ma to pozwolić Boeingowi na produkowanie sześciu B787 w ciągu miesiąca.
Jeden Boeing 787 Dreamliner składa się z około 2,3 mln części. Dla porównania, wąskokadłubowy B737 powstaje z zaledwie 400 tys. elementów.
Opóźnienia w dostawach. Boeing przyspieszy produkcję B787 Dreamliner
Boeing ma opóźnienia w dostawach Dreamlinerów po tym, jak Federalna Administracja Lotnictwa nakazała ich wstrzymanie w połowie 2021 r. Z odebrania dwóch zamówionych maszyn zrezygnowały też Polskie Linie Lotnicze LOT. We flocie narodowego przewoźnika jest dziś 15 Dreamlinerów - osiem w krótszym wariancie 787-8 i siedem w wersji 787-9.
Przerwa ta trwała ponad rok i była wynikiem doniesień o nieprawidłowościach w procesach kontroli jakości w Charleston. Sprawę ujawnili w 2020 r. dziennikarze "The New York Times". Chodziło m.in. o drabinę pozostawioną w ogonie B787. I choć - jak podkreślano - nie stwierdzono usterek zagrażających bezpieczeństwu ruchu lotniczego, FAA wolała dmuchać na zimne. Boeing mierzył się wówczas ze skutkami kryzysu po dwóch katastrofach lotniczych B737 MAX 8.
Decyzja o otwarciu drugiej linii montażowej ma pomóc nadrobić opóźnienia i przyspieszyć produkcję.
Katalogowe ceny Boeinga 787-8 Dreamliner przekraczają 250 mln dol. Najdłuższa wersja 787-10 wyceniania jest o blisko 100 mln dol. więcej. Jednak linie lotnicze lub leasingodawcy, zwłaszcza przy większych zamówieniach, mogą liczyć na znaczne upusty od cen katalogowych.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl