O ile samochody elektryczne wciąż budzą kontrowersje, to jednak jest obszar, w którym wydają się dobrym rozwiązaniem już teraz. To małe "dostawczaki", które poruszają się głównie po mieście i jego okolicach. W moje ręce do kilkudniowego testu trafiły dwa: Mercedes eCitan i Peugeot e-Partner.
Peugeot e-Partner jest elektryczną odmianą auta dostawczego produkowanego od prawie 30 lat. To "klon" Citroena Berlingo, a także Opla Combo, Toyoty ProAce City i Fiata Doblo. Pod koniec roku na rynek weszła kolejna generacja, w naszym teście sprawdzaliśmy możliwości tej ustępującej. Nawet gdy zniknie z placów dealerów, przez najbliższych kilka lat z pewnością będą sprzedawana "z drugiej ręki".
Historia Mercedesa Citana jest krótsza - koncern ze Stuttgartu wprowadził go na rynek w 2012 r. To również "bliźniak" - Renault Kangoo i Nissana Townstara.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żadne z tych aut raczej nie będzie nas wyprzedzać na autostradzie czy drodze ekspresowej. Z realnym zasięgiem na poziomie 200 km to furgony do poruszania się po mieście i okolicach. I mając to z tyłu głowy, trzeba przyznać, że do takich zastosowań są ciekawą alternatywą.
Przykład? To auta w sam raz do poruszania się po ciasnych uliczkach, dla miejskich kurierów, zaopatrzenia osiedlowych sklepów, firm remontowych czy codziennych dostaw z podmiejskiej hurtowni. Wszędzie tam, gdzie trasy są planowane wcześniej, z gatunku tych "przewidywalnych", a na noc auta wracają do bazy, gdzie można zorganizować hub ładowania.
Mogą też korzystać (przynajmniej na razie) z benefitów dla aut na zielonych tablicach rejestracyjnych, czyli bezpłatnego parkowania w centrum, wjazdu do Strefy Czystego Transportu, poruszania się buspasami.
Mercedes eCitan Furgon | Peugeot e-Partner | |
---|---|---|
Długość | 492 cm | 440 cm |
Szerokość | 185 cm | 184 cm |
Wysokość | 183 cm | 179 cm |
Rozstaw osi | 310 cm | 278 cm |
Przestrzeń ładunkowa | ||
Długość | 2,17 m | 1,81 m |
Pojemność | 3,62 m sześc. | 3,3 m sześc. |
Maks. ładowność | 649 kg | 800 kg |
Silnik i baterie | ||
Moc silnika elektrycznego | 122 KM | 136 KM |
Maks. moment obrotowy | 260 Nm | |
Pojemność baterii | 45 kWh | 50 kW |
Maks. moc ładowania DC | 75 kW | |
Źródło: dane producentów, autocentrum.pl |
Mercedes eCitan i Peugeot e-Partner. Pierwsze wrażenia
W przypadku samochodów użytkowych, estetyka i design nie są na pierwszym planie. Jednak, gdy mowa o obu testowanych autach, nie ma się do czego przyczepić. O żadnym z tych samochodów nie można powiedzieć, że są brzydkie. Z zewnątrz mamy charakterystyczne dla obu marek pasy przednie i tylne reflektory. Obie burty to kalki z "macierzystych" modeli. W furgonach kabina pasażerska zajmuje tylko pierwszy rząd. Za ścianą jest przedział towarowy.
Dostęp do ładowni uzyskujemy za sprawą przesuwanych prawych drzwi bocznych i otwieranych drzwi tylnych. Dzięki temu za autem potrzeba znacznie mniej wolnej przestrzeni, niż w przypadku unoszonej do góry klapy.
Najważniejsze jest miejsce kierowcy, bo to przede wszystkim stanowisko pracy. To w Mercedesie eCitanie jest żywcem wzięte z poprzednich generacji aut ze Stuttgartu. Są wprawdzie gładziki na kierownicy i ekran multimediów, ale nie znajdziemy tu wąskich ekranów LED przez deskę rozdzielczą. W kabinie są trzy miejsca - fotel kierowcy i drugi, podwójny na miejscu pasażera.
Dominują twarde plastiki. Zamiast zgrabnej dźwigni zmiany kierunku jazdy na kierownicy, mamy tu klasyczną gałkę na środku deski. Uchwyty na napoje są prawie na podłodze. Nie ma co ukrywać, Mercedes eCitan to samochód roboczy. Taki, który nie boi się "ubrudzić".
Jednak co ciekawe, o krok dalej poszedł Peugeot w modelu e-Partner. Mimo że i tu królują twarde plastiki, materiałowa tapicerka i gumowe maty. Jednak koncepcja wnętrza w o wiele większym stopniu nawiązuje do najnowszych generacji aut osobowych tej marki. Na czele z przeniesieniem założeń i-Cockpit na stanowisko kierowcy "dostawczaka".
Są więc podniesione zegary, mała i spłaszczona kierownica, środkowy wyświetlacz zorientowany na kierowcę, a także mikroskopijny niemalże przełącznik trybów jazdy, co zostawia więcej miejsca na nogi pasażerowi na prawie podwójnym środkowym fotelu. Do tego cała masa schowków. Środkowy fotel można złożyć, zamieniając go w organizer.
Nie wspominając o uchwytach na napoje na górze deski rozdzielczej, a nie na podłodze. Gdybym miał wybierać swoje "biuro" spośród tych dwóch, kierując się wrażeniami i ergonomią, postawiłbym na Peugeota.
Mercedes eCitan i Peugeot e-Partner. Zasięg i koszty
W katalogach producentów znajdziemy informacje na temat maksymalnego zasięgu przy w pełni naładowanych bateriach. W przypadku elektrycznego furgonu Mercedesa to 280 km, a u jego francuskiego konkurenta Peugeota e-Partnera - 275 km. Dla nowej generacji e-Partnera podaje się do 330 km. W kontekście katalogowych wartości zasięgu podkreślmy jedno słowo: maksymalny.
W praktyce przy normalnej codziennej jeździe trzeba liczyć się z wartościami do 200 km, a w warunkach ostrej zimy będzie to jeszcze mniej. Podobnie, jeśli wyjedziemy w pełni załadowanym elektrycznym furgonem na drogę ekspresową i będziemy chcieli jechać z maksymalną dozwoloną prędkością. Tak w Mercedesie, jak i w Peugeocie, zasięg będzie uciekać w bardzo szybkim tempie.
Poruszania się w długiej trasie nie ułatwi też maksymalna moc ładowania - 75 i 100 kW. Nawet jeśli zatrzymamy się przy super szybkiej ładowarce Ionity, ani elektryczny furgon Peugeota, ani Mercedesa, nie wykorzystają nawet połowy jej potencjału. To kolejny dowód na to, że auta te nie zostały stworzone do pokonywania dalekich dystansów.
Jak już wspomniałem, sprawdzą się za to w warunkach miejsko-podmiejskich. Zasięg na poziomie 200 km jest wystarczający na jedną "dniówkę". Częste hamowanie i niskie prędkości pomogą odzyskać część energii, a na noc można podłączyć samochody do wallboxa 11 lub 22 kW i to w zupełności wystarczy, by rano znów mieć 100 proc.
Ile kosztują? Cennik elektrycznego Mercedesa Citana w podstawowej wersji i z krótkim nadwoziem startuje od 170 tys. 639 zł netto. Wersja długa kosztuje od 177 tys. 439 zł. W konfiguratorze dostępna jest też wersja Pro wyceniona na co najmniej 181 tys. 178 zł netto w przypadku furgonu krótkiego i 187 tys. 978 zł netto w wariancie z długim nadwoziem.
Na przełomie 2023 i 2024 wszedł w życie cennik nowego Peugeota e-Partnera. Wersja ze standardowym nadwoziem kosztuje od 149 tys. 180 zł netto, a za wariant wydłużony trzeba zapłacić od 153 tys. 740 zł netto.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl