- Rolnicy, którzy dostarczali jabłka do firmy Eskimos, są dziś pod ścianą, wpadli w spiralę zadłużenia, Eskimos zalega z pieniędzmi, a wypłacane są szczątkowe kwoty. Najgorsze jest to, że minister Ardanowski zachęcał, by sprzedawać właśnie tej firmie - mówił w programie "Money. To się liczy" Michał Kołodziejczak, prezes Agro Unii. Sprawę Eskimosa i prowadzonego przez tę firmę skupu jabłek bada CBA.