Anwil i Grupa Azoty ograniczają produkcję nawozów ze względu na wysokie ceny gazu. Jak zauważył Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl, na Zachodzie firmy takie decyzje podejmują już od wiosny, a nawet od wakacji 2021 r. – Nie ma się co dziwić przedsiębiorcom, że oni ograniczają działalność, by zmniejszyć koszty. Najboleśniejszy efekt jednak będzie widoczny w mniejszych firmach, które, w przeciwieństwie do wymienionych spółek, związanych ze Skarbem Państwa, mają mniejsze wsparcie. Póki co, bo zapewne takie wsparcie też się pojawi – mówił nasz gość w programie "Newsroom" WP. Ekspert podkreślał, że Komisja Europejska przedstawiła już szereg narzędzi mających wspomagać firmy. – Są różne rozwiązania: z jednej strony obniżka narzutów, czyli to, co już się stało w Polsce za pośrednictwem tzw. tarczy antyinflacyjnej – chodzi tu o obniżki VAT-u, czy akcyzy na paliwa oraz energię elektryczną – a z drugiej strony różnego rodzaju subsydia, dodatki, osłony taryfowe – mówił i podkreślił, że na rachunkach wciąż nie widzimy podwyżek rynkowych. Gaz na rynku rośnie o kilkaset procent, a na rachunkach, jak na razie, "tylko" o kilkadziesiąt procent. Dlatego wkrótce należy spodziewać się reglamentacji surowców.