- Największy popyt jest na mieszkania niestandardowe, czyli te najmniejsze – uważa dr Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista mBank. - Jest w Polsce wciąż trend na posiadanie własnego mieszkania, a ludzie mierzą siły na zamiary. Kupują mieszkania najmniejsze, na takie ich stać. Po latach dopiero próbują wymienić je na większe. Z kolei bogaci Polacy szukają alternatywy dla lokaty i kupują mieszkania pod wynajem. To widać, są już całe dzielnice takich mieszkań, gdzie ceny są wysokie, np. na warszawskiej Woli, gdzie ceny mieszkań bardzo szybko wzrosły.