- Decyzja RPP z pewnością będzie miała działanie proinflacyjne. To nie ulega wątpliwości. W Polsce nie przyjmie się coś, co na Zachodzie nazywane jest "erdoganomiką" - powiedział w programie "Newsroom" WP Piotr Kuczyński, analityk Xelion. - Prezydent Turcji przez wyborami twierdził, że wyższe stopy procentowe podwyższają inflację, a niższe - obniżają. Efekt widzieliśmy po wyborach w kursie tureckiej liry. Obniżka stóp w Polsce oznacza przedłużenie walki z inflacją, to oczywiste. Chyba że po wyborach RPP podwyższy stopy procentowe. Nie wykluczam tego. Co będzie w 2025 r.? Tego nikt nie wie. Jedno jest pewne: ceny surowców mogą zacząć rosnąć szybko. To jest realne zagrożenie. Mówi się na świecie o stagflacji, czyli połączeniu wysokiej inflacji z niskim wzrostem gospodarczym. W Polsce nikt tego terminu nie używa, ale fakty są takie, że mamy stagflację. A to jedna z najgorszych sytuacji w gospodarkach - ocenia ekspert.