Co dalej ze składką zdrowotną. Minister nie ma wątpliwości
- Nie ma planów podnoszenia składki zdrowotnej. Polacy mają dosyć różnych fiskalnych elementów - oświadczył w programie "Money. To się liczy" minister zdrowia Łukasz Szumowski. Jego zdaniem wzrost nakładów na służbę zdrowia powinien być stopniowy. - Gdybyśmy w tej chwili chcieli wydać 60 mld zł, to szpitale, przychodnie nie zaabsorbowałyby tak łatwo tych środków - dodał.
Podniesienie składki zdrowotnej nic nie poprawi. Niezbędna jest reforma tzw służby zdrowia.
W tym układzie jaki istnieje, większe pieniądze zostaną rozdysponowane tylko wśród tej warstwy
cwaniaków i sprzedawczyków zerujących dzisiaj na tym systemie.
Pacjent
5 lata temu
Taaa...odnośnie konieczności dokładania kasy do NFZ najlepiej było posłuchać co odpowiadał pan marszałek Senatu odnośnie tego ile lekarz i gdzie może zarobić...i gdzie ostatecznie pacjent jest leczony...
Bardzo dużo dało mi to do myślenia, zwłaszcza że niedawno wyszedłem ze szpitala po operacji - trochę się naoglądałem niejako „ od kuchni”.
Średni personel medyczny oraz ratownicy medyczni, rehabilitanci z pewnością zarabiają niewspółmiernie mało do wykonywanej pracy (biorąc poprawkę na ryzyko jakim jest ostatecznie obarczony pacjent oraz jego zdrowie i życie).
Odnośnie zawodu lekarza...no cóż - jeśli rzeczywiście prawdą jest to co pan senator marszałek powiedział ( że lekarz ma prawo przyjmować w gabinecie lekarskim dowolne kwoty od pacjenta - w żaden sposób nie adekwatne do przjętych ustawowo kwot za konsultację lekarską, gdzie kwota za wizytę uzależniona jest od stażu oraz tytułu naukowego lekarza) a potem ten sam pacjent jest leczony w jednostce NFZ gdzie dany lekarz pracuje, to uważam że tutaj faktycznie mamy do czynienia z patologią i jest bardzo dużo do zrobienia.
Jeśli lekarz chce kasować X tysięcy PLN za wizytę i osobiście kontynuować leczenie konkretnego pacjenta bo ten mu zaufał , to należałoby chyba kontynuować leczenie, konieczne zabiegi, operacje w prywatnej klinice w której konkretny lekarz pracuje lub jest jej właścicielem....
Nie rozumiem dlaczego lekarz przyjmujący pacjenta w gabinecie prywatnym leczy, bądź operuje tegoż pacjent w szpitalu finansowanym poprzez NFZ - czyli za pieniążki wielu Kowalskich w Polsce....
To z tego tytułu brakuje kasy na leczenie , diagnostykę, szybki dostęp do specjalistów wtedy gdy pojawia się taka potrzeba.
Wiem o czym mówię - w moim przypadku od momentu zalecenia przez lekarza rodzinnego o konieczności diagnostyki oraz dalszego leczenia do wykonania operacji minęło 3 miesiące...
Tylko trzy miesiące bo miałem szczęście, że trafiłem na lekarza rodzinnego z prawdziwego powołania i milem też szczęście że trafiłem na dobrych lekarzy podczas diagnostyki i dobry zespół operacyjny.
Niestety to co ostatnio opowiedział częściowo pan senator w świetle oświadczeń kolejnych pacjentów oraz ich bliskich zdaje się potwierdzać , że jednak mamy do czynienia z patologią w zakresie usług medycznych...
Trzeba będzie dużo dobrej woli ze strony środowiska lekarskiego, personelu medycznego oraz samych pacjentów aby tę patologię wyeliminować.
No o oczywiście huk roboty dla kolejnych rządów w kraju - bez względu na opcje polityczne.
Zdrowia wszystkim życzę👍
NAJNOWSZE KOMENTARZE (27)
Ccc
5 lata temu
Dlaczego utrzymujemy ubezpieczenie dla 4 MILIONÓW POLAKÓW KTÓRZY PRACUJĄ W INNYCH GOSPODARKACH EUROPY, ŚWIATA, KTÓRZY TAM PŁACĄ PODATKI DO OBCYCH GOSPODAREK? Stać nas na TO?
Lekarz 30 lat...
5 lata temu
Jesteś żałosny, zarazem nikczemny, trywialnie podchodzisz do problemu który cię przerósł.
dr inż.
5 lata temu
Pisowski program "śmierć+", bo i tak trzeba się leczyć prywatnie.
Bolo
5 lata temu
Kiedyś była składka nizsza. Szpitale bankrutowały. Ówczesny minister powiedział, że jak wzrośnie o 2 punkty to będzie raj w Służbie Zdrowia. Dzisiaj już mamy te 2 punkty. I coś się zmieniło? NIC. Ale raj mają ci, którzy są u żłoba. Podniesienie składki nic nie da bez totalnej reformy Sł. Zdrowia. Pan minister doskonale o tym wie i dalej bezczelnie okłamuje społeczeństwo.
kkk
5 lata temu
Składka na nic. I tak trzeba się leczyć prywatnie bo albo czekania na kilka lat albo kompletny brak pomocy. Dziwnym trafem ci sami lekarze godzinę później za 200zł są pomocni i uprzejmi i nawet potrafia diagnozę postawić.