Tony zboża z Ukrainy zalały w tym roku polski rynek, co boleśnie odczuli rolnicy. Ceny w skupach drastycznie spadły. Zapytaliśmy ministra rolnictwa, dlaczego - mimo że to obiecywał - wciąż nie ujawnił listy firm, które zarobiły na niekontrolowanym imporcie. - W prokuraturze jest pełna lista firm, które sprowadzały tzw. zboże techniczne, śledztwo trwa, firmy są badane. Mam nadzieję, że lista firm, które oszukiwały polskich rolników i konsumentów po zakończeniu śledztwa zostanie opublikowana. Teraz nie może się to stać, ale ja tego pilnuję - powiedział w programie "Money.pl" Robert Telus, minister rolnictwa. - Z tego co wiem, już pewne zarzuty są stawiane. Proszę spytać prokuraturę. - Tajemniczo pan brzmi, a pan składał obietnicę, że ta lista zostanie upubliczniona. Dlaczego pan tego nie ujawnił zanim tematem zajęła się prokuratura? - pytał Łukasz Kijek, redaktor naczelny money.pl. - Wiedzieliśmy, że już od jakiegoś czasu sprawę bada prokuratura. Ja nie chcę mówić od kiedy, bo nie mam w głowie dokładnej daty. Proszę sprawdzić w prokuraturze. Wszystkie firmy sprowadzały zboże, ale są firmy, które sprowadzały zboże techniczne jako zboże paszowe i tu jest złamanie prawa. Listę mam i czekam tylko na zakończenie śledztwa. Ona na pewno zostanie ujawniona - zapewniał minister.