Sytuacja epidemiczna w Polsce się ustabilizowała, jednak jesienią spodziewana jest czwarta fala pandemii koronawirusa. Co dalej z gospodarką? - Czwarta fala to wariant, który musimy bardzo realnie brać pod uwagę i musimy się do niego przygotowywać. Jesienią może wydarzyć się wszystko, a nawet wcześniej, w okresie końca wakacji - powiedziała w programie "Money. To się liczy" Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii. - Dzisiaj mamy odwilż, ale rządu już przygotowuje się na kolejne miesiące. Obecnie gospodarka jest otwarta w około 75 proc., od 26 czerwca będzie otwarta jeszcze głębiej. Jesteśmy na tyle mądrzy w czasach pandemii i po wszystkich falach, że doskonale rozumiemy funkcjonowanie etapów. Te pozwalają nam wycofać się, ale także iść na przód. Jeżeli liczby zakażeń będą się utrzymywały i sukcesywnie spadały w porównaniu z poprzednimi tygodniami, oczywiście będziemy dążyli do tego, żeby gospodarka była otwarta w stu procentach - dodała.