- Jestem zwolennikiem gospodarki wolnorynkowej, dlatego nie powiem, że do Polski już nigdy nie trafią surowce z Rosji - powiedział w programie "Newsroom" WP Janusz Steinhoff, były minister gospodarki. - Liczę jednak na to, że za kilka lat Rosja będzie w pełni demokratycznym krajem, który będzie przestrzegał międzynarodowych zasad i będzie traktowany jako wiarygodny dostawca nośników energii. Ale to na pewno nie jest Rosja obecna. Mamy do czynienia z imperialną polityką zagraniczną i totalnym brakiem demokracji. Rosja musi zrozumieć, że czas wpasować się w demokratyczny świat. Tymczasem tam nic od lat się nie zmieniło. Panuje demokracja socjalistyczna, która tym się różni o demokracji, czym krzesło od krzesła elektrycznego - komentował.