Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Dług Polski wzrósł o 356 mld zł od 2020 r. Kościński: Musimy być zabezpieczeni

Zadłużenie Polski wzrosło od początku pandemii o 356 miliardów złotych, do poziomu ponad 1,4 biliona złotych. W przyszłym roku ma być jeszcze wyższe i przekroczyć 1,5 biliona złotych. - Myślę, że jeszcze w przyszłym roku powinniśmy dalej utrzymywać ten deficyt, bo dopiero rok temu wyszliśmy z recesji i nie wiemy, czy nie wpadniemy w nią ponownie, nie daj Boże. Powinniśmy być zabezpieczeni - powiedział w "Money. To się liczy" Tadeusz Kościński, minister finansów. - Nie zgadzam się, że powinniśmy spłacać dług poprzez zwiększenie podatków. Najlepszy sposób to wzrost gospodarczy. Nie można na tę kwotę patrzeć empirycznie, a w oparciu o procent PKB. Nasza gospodarka rośnie, dług też rośnie, ale gospodarka rośnie szybciej. W tym roku będzie to około 57 proc. PKB, w przyszłym roku 55, a więc spada. Pamiętajmy też, że średni dług publiczny w Unii Europejskiej jest na poziomie powyżej 90 proc. - dodał

10
Podziel się:
KOMENTARZE
(10)
WYRÓŻNIONE
POLAK MAŁY ■■...
3 lata temu
Pieniądze są efektem pracy, a zamożność zależna jest od stanu gospodarki. Tu się z ministrem zgodzę, ale nie mogę się zgodzić z tym, że gospodarce kładzie się kłody pod nogi nadmiernie ją obciążając zmuszając do cięcia kosztów i zaniechania inwestycji , pozyskiwania maszyn i technologi. Gospodarki zawsze rosną ale tylko o tyle na ile rząd pozwala. Mamy wzrost przy jednoczesnym hamowaniu. Pieniądze niewypracowane prowadzą do inflacji. Dlatego obwiniam rząd za sytuację ekonomiczną kraju. Taka jest moja opinia od 6 lat
Emeryt
3 lata temu
Do zabezpieczenia są najlepsze prezerwatywy !!!
Rex
3 lata temu
Oni tam w Sejmie, Senacie o zadluzeniu kraju nie mysla. Dla nich wazne, by dotrwali do konca tej kadencji... .
NAJNOWSZE KOMENTARZE (10)
opos
3 lata temu
Ta marionetka parę razy już gadała jak to mają nadwyżki, pierwszy raz przebąkuje o długu.
POLAK MAŁY ■■...
3 lata temu
Pieniądze są efektem pracy, a zamożność zależna jest od stanu gospodarki. Tu się z ministrem zgodzę, ale nie mogę się zgodzić z tym, że gospodarce kładzie się kłody pod nogi nadmiernie ją obciążając zmuszając do cięcia kosztów i zaniechania inwestycji , pozyskiwania maszyn i technologi. Gospodarki zawsze rosną ale tylko o tyle na ile rząd pozwala. Mamy wzrost przy jednoczesnym hamowaniu. Pieniądze niewypracowane prowadzą do inflacji. Dlatego obwiniam rząd za sytuację ekonomiczną kraju. Taka jest moja opinia od 6 lat
Emeryt
3 lata temu
Do zabezpieczenia są najlepsze prezerwatywy !!!
Fuji
3 lata temu
Trzeba podnieść znacznie stopy by ludzie wiecej pracowali na długi a przez to więcej wytwarzali dóbr dla gospodarki
Piotrek
3 lata temu
Jaki dług? Wszystko ma pokrycie w złocie.