- Jako handlowa "Solidarność" jesteśmy za tym, żeby sklepy meblowe były otwarte. Tak jak są otwarte sklepy budowlane czy z AGD. Co jednak najważniejsze, wszędzie powinny być jednolite procedury bezpieczeństwa. Wnioskujemy do pracodawców o to, aby pracownikom, którzy pracują z bezpośrednim narażeniem zdrowia, został przyznany dodatek - mówił w programie "Money. To się liczy" Alfred Bujara, szef sekcji handlu NSZZ "Solidarność". Jak przekonywał, wysokość tego dodatku powinna być zależna od obrotów i kondycji finansowej danego sklepu. - W niektórych sieciach powinno to być 250 zł, w niektórych 350, 400 zł brutto. To nie jest naprawdę wygórowana kwota - mówił Bujara.