- Mam nadzieję, że nastąpi to bardzo szybko - odpowiedział Piotr Duda, przewodniczący "Solidarności", na pytanie o to, kiedy będzie dodatek solidarnościowy. - Najważniejsze, by osoby, które stracą pracę w wyniku pandemii, mogły mieć zasiłek dla bezrobotnych albo dodatek solidarnościowy przynajmniej na tym poziomie, jak osoby samozatrudnione otrzymują przez trzy miesiące: 2080 zł. Chodzi o to, żeby zbliżyć się do tego poziomu - powiedział Duda. Zastrzegł, że mówi o kwocie netto. Zapewnił, że „Solidarność” postawiła twarde warunki i ma nadzieję, że zostaną one uwzględnione. Jak miałby wyglądać dodatek? - Dodatek solidarnościowy będzie wyższy niż 1200 zł, pan prezydent mówił o 1300 zł i to jest to minimum, od którego "Solidarność" nie odstąpi, ale jestem przekonany, że dodatek może być wyższy niż 1300 zł, jesteśmy w trakcie negocjacji. Więcej nie powiem, bo nie mogę - powiedział Piotr Duda.