- Dowiedzieliśmy się, że jeden z budynków, który tutaj oryginalnie powstał, został stworzony przez (poprzedniego - przyp. red.) właściciela na bazie wagonu pocztowego, który kupił od kolei państwowych - opowiada Dominika Pułapa. Najmocniej widać to w sypialni. Łukowate sklepienie sufitu jest niezbitym dowodem na to, że to pomieszczenie kiedyś jeździło po torach. Właśnie tak wyglądał dach starego wagonu. Jeden domek ma 40 m kw., drugi ok. 35 m kw. Oba urządzone są w nietuzinkowym stylu, w aranżacji wykorzystano sporo mebli i innych przedmiotów z recyklingu. Pozwoliło to na oszczędności. - Działkę z domkami kupiliśmy w 2020 r. i był to koszt 100 tys. zł, natomiast remont trwał około roku i zamknął się w kwocie 260 tys. zł - relacjonuje pani Dominika. - Koszt remontu nie był wygórowany. Zaangażowaliśmy się w ten projekt całą moją rodziną - dodaje. Ona sama i jej siostra przygotowały projekt wnętrz. Ich mama zajęła się odnowieniem starych szafek. Bracia i tata byli wykonawcami projektu. Jak to wszystko wygląda? Opowiada w programie "Pomysł na dom" Kuba Jankowski.
rozwiń