- Nie będzie takiej sytuacji, jak na wiosnę, czyli zamknięcia całej gospodarki. Jak będą pojawiały się ogniska, będziemy działali miejscowo, punktowo. Nie można zamrozić całej gospodarki, takie jest podejście w Europie. Państwa wiedzą, że nie stać ich na zamknięcie. Chodzi o to, aby reagować geograficznie. Ograniczenie ogniska może sprawić, że infekcja nie będzie się rozprzestrzeniała. Jeżeli w jakimś miejscu będzie więcej chorych, być może trzeba będzie podjąć bardziej restrykcyjne działania, jak np. ograniczenie osób na weselach czy w kościołach. Na koniec sierpnia będziemy znali szczegółowe procedury – mówił w "Money. To się liczy" wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.