Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Mateusz Ratajczak
Mateusz Ratajczak
|

Ekonomista pokazuje, co się stało z ceną oleju. "Z 5 zł podrożał do 15 zł w dwa lata"

- Prognoza NBP dotycząca spadku inflacji jest bardzo niewiarygodna - powiedział w programie "Newsroom" WP dr Sławomir Dudek, prezes Instytutu Finansów Publicznych. – Nie usłyszałem z ust prezesa NBP, co w kwestii zamrożonych cen i stawek VAT na żywność. Nie ma o tym słowa, a przecież inflacja w Polsce została zduszona poprzez centralne sterowanie i administrowanie cenami. Jesteśmy w jakieś wirtualnej rzeczywistości. Są zamrożone ceny gazu i energii, VAT na niektóre produkty jest niższy, pytanie, co dalej? Zobaczmy, co stało się na Węgrzech, gdzie Orban przez wyborami zamroził ceny, a potem musiał je odmrozić po wyborach. Inflacja jest tam najwyższa w Europie, w sklepach brakowało towaru na półkach,a do stacji paliw ustawiały się gigantyczne kolejki. Co będzie w Polsce po wyborach, jak trzeba będzie podjąć decyzję ws. cen? Mówienie, że inflacja w tym roku będzie na poziomie 6 proc., jest niepoważne. Będziemy w okolicach dwucyfrowej inflacji. Dezinflacja nie oznacza, że ceny przestały spadać. Można to pokazać na przykładzie litra oleju rzepakowego, który kosztował 5 zł w 2020. Później w roku 2021 kosztował już 10 zł, czyli cena poszła w górę o 100 proc. W 2022 r. cena podskoczyła do 15 zł. Zatem inflacja dla oleju spadła do 50 proc. a olej jest jeszcze droższy. Czy to jest ulga dla konsumenta? Ciągle mówimy o wydatkach o kilkaset zł wyższych w przypadku przeciętnej polskiej rodziny. Za wcześniej, by otwierać szampana. Podatek inflacyjny to w Polsce 150 mld zł. Tyle zapłaciliśmy już, to jest dwa razy PIT w budżecie – wylicza gość Wirtualnej Polski.

rozwiń
51
Podziel się:
KOMENTARZE
(51)
WYRÓŻNIONE
deutsch
2 lata temu
Towar jest wart tyle ile klient jest w stanie za niego zapłacić a kapitał nie ma narodowości ,ma tylko interesy które może zrobić na tubylcach. A tak przy okazji jak wam Bucholtz sprzedawał zakłady produkujące żywność i handel za złotówkę obcym , to skakaliście z radości. Teraz płacić i nie skiałczeć !
Ekonomista
2 lata temu
Smieliscie się z Łukaszenki a już jeździcie do niego na zakupy choćby po cebulę. Na Białorusi po niecałe dwa złote u nas 6 zlotych.
NewYorker
2 lata temu
Ta.. nikt tego nie kupuje, także olej jest już po 7 pln za butelkę, podobnie jak z masłem i cukrem. Teraz jest nagonka na cebulę i majonez, podobnie jak była na karpia przed świętami. Potem nagle karp staniał na 9pln za kg... nie dajcie się zrobić..
NAJNOWSZE KOMENTARZE (51)
monopol
2 lata temu
Zaczeło sie od tego ze wlewano go do samochodów bo był tańszy od paliwa....
Xxx
2 lata temu
Tylko te rządzenie może nam Polakom zagwarantować stabilny wzrost Cen !!!!
Taka sytuacja
2 lata temu
Majonez - cena z kosmosu, olej - cena z kosmosu, jajka - bez zmian, jabłka - bez zmian. Jakieś przemyślenia? Ano, jajko znosi kura, jabłko rośnie na drzewie - wszystko w gospodarstwie rolnym. Problem zaczyna się od przetwórstwa no i marży sklepu, a drastyczne skoki cen w okresie wzmożonego popytu, to czysta lichwa koszerna jest.
Kamil
2 lata temu
Za pisu wszystko razy cztery w sklepach nic tylko iść na wybory i zmienić tą nieudolnie rządzącą partię. Gołym okiem widać że im nie wychodzi.
NewYorker
2 lata temu
Ta.. nikt tego nie kupuje, także olej jest już po 7 pln za butelkę, podobnie jak z masłem i cukrem. Teraz jest nagonka na cebulę i majonez, podobnie jak była na karpia przed świętami. Potem nagle karp staniał na 9pln za kg... nie dajcie się zrobić..
...
Następna strona