Inflacja w grudniu 2022 r. nieoczekiwanie spadła do 16,6 proc. Nie warto jednak popadać w związku z tym faktem w nadmierny optymizm. - Obecnie nie powinniśmy skupiać się na odczytach inflacji konsumenckiej (CPI - przyp.red.) publikowanej przez GUS, a na inflacji bazowej, z której wyłącza się najbardziej zmienne ceny żywności i energii - przekonywał w programie Money.pl Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu. Jego zdaniem inflacja bazowa w najbliższych miesiącach będzie w trendzie bocznym, co oznacza, że jej poziom może wynieść od 12 do 14 proc. To właśnie ta wartość znacznie lepiej ukazuje czynniki krajowe, które będą kształtować ceny nad Wisłą. Jak wyjaśniał Jankowiak, tak wysokich odczytów nie obserwowaliśmy w Polsce od zmian ustrojowych, czyli od ponad 30 lat. Dlaczego jest to tak istotne?