- Pani ambasador Mosbacher, niezależnie od tego, że się z nią często zgadzam, zachowuje się w sposób niedopuszczalny dla ambasadora państwa, w którym jest akredytowana. Ona powinna być odwołana w imię jakości stosunków polsko-amerykańskich – mówił w programie Newsroom WP politolog prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jak dodał, nie ulega wątpliwości, że dziś zarówno rząd, jak i sam prezes Jarosław Kaczyński, wsłuchują się w komentarze docierające z USA: - Dowody mieliśmy w poprzednich latach, jak chociażby nowelizację ustawy o IPN, gdzie, jak wiadomo, stanowisko Białego Domu było decydujące. Rzeczywiście, prezes Kaczyński liczy się ze zdaniem Amerykanów, ale tak naprawdę liczy się z republikańską administracją Trumpa. Pytanie, co będzie, jak jesienią wygra demokratyczna administracja Bidena. Niewykluczone, że Kaczyński przestanie reagować na sygnały z Białego Domu – tłumaczył. Przypomnijmy, że Ambasador USA w Polsce skrytykowała wpis Antoniego Macierewicza sprzed kilku dni m.in. na temat stacji TVN. "W mojej ocenie tego typu dzielące i nienawistne wypowiedzi są okropne i godne pożałowania" - pisała Mosbacher.