Co najmniej do 29 listopada galerie i centra handlowe będą zamknięte, branża negocjuje z rządem. - To dla nas trudny okres. Liczyliśmy, że tego drugiego zamknięcia nie będzie, byliśmy przygotowani sanitarnie i proceduralnie, ale niestety rząd zdecydował inaczej i zamknął nasze punkty, mimo że do salonów przychodzili tylko ci, którzy potrzebowali zrobić te zakupy. Negocjacje, rozmowy z rządem trwają, ale niestety decyzje już zapadły. Mocno napieramy, by to zamknięcie nie przesunęło się na grudzień, bo to najlepszy miesiąc w branży odzieżowej - powiedział w programie "Money. To się liczy" Roman Tulwin, prezes marki Recman. - Na wcześniejsze otwarcie, niż 29 listopada, raczej nie ma szans. Trudno byśmy strajkowali, czy wychodzili na ulice, rozmawiamy i liczymy na zrozumienie - dodał.