- Na szczęście u nas nie ma tego problemu, że goście wzbraniają się przed noszeniem maseczek lub kompletnie rezygnują z odwiedzin - mówi w programie "Newsroom" Justyna Kosmala, założycielka i współwłaścicielka modnych lokali Charlotte i Wozownia. Jak dodaje, choć sama jeszcze nie widzi odwrotu gości, to branża gastronomiczna na pewno obawia się kolejnych obostrzeń. Ewentualne zamknięcie lokali może dla wielu z nich oznaczać koniec działalności. - Dlatego tak istotne jest, żeby mieć możliwość dowozu jedzenia i odbierania go na wynos. Gorzej jest w przypadku barów, gdzie do tej pory ludzie przychodzili przede wszystkim po to, żeby się spotkać - dodaje Justyna Kosmala.