Według magazynu Global Finance Polska ma jednego z najgorszych prezesów banków centralnych w Europie. - Tę ocenę przyznało pismo, które ma długoletnią wiarygodność. To nie jest firma-krzak, oni bardzo rzetelnie to analizują i później uzasadniają - powiedziała w "Money. To się liczy" była prezes NBP i była prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. - Myślę, że Glapiński nie zapanował nad najważniejszą rzeczą i później im więcej mówił, tym gorszą opinię sobie wystawiał. Przede wszystkim nie zapanował nad osiągnięciem celu inflacyjnego. Jak by dobrze to uzasadnił, to mógł ten cel nawet zmienić, ale go nie zmienił. Uważał, że cały czas wszystko jest dobrze. Druga rzecz - mówił o tym, że my nie potrzebujemy funduszy unijnych. No jak nie potrzebujemy, skoro rząd pożycza skąd może i jeszcze miesza obywatelom, mówiąc, że ma nadwyżkę budżetową. Wszystko, co on powiedział w tej sprawie, dyskredytuje go, jako szefa banku centralnego. Jest strażnikiem rządu, bo walczy o drugą kadencję. Uważam, że ta druga kadencja zostanie mu przyznana, ale będzie ogromnym błędem - dodała.