Na niską emeryturę coraz częściej narzekają artyści, znani aktorzy i piosenkarze, m.in. Teresa Lipowska, Ryszard Rynkowski, Alicja Lipińska. Pytają: jak mamy żyć za takie pieniądze? Z czego wynikają tak mizerne świadczenia? - Mówimy o osobach, które w okresie PRL-u zostały z systemu szybko wypchnięte - powiedział w programie "Newsroom" WP dr Tomasz Lasocki z wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. – Potraktujmy doświadczenia tych osób jako przestrogę, forpocztę. Jeśli one nie otrzymują nawet minimalnej emerytury w wysokości ponad 1,5 zł, to znaczy, że nie zgromadziły odpowiedniego stażu. Mówimy o świadczeniu minimalnym, za które nie da się żyć godnie, ale jeśli do niego dołożymy pieniądze z jakiejś pracy dorywczej, to już jest coś. Pamiętajmy, że w przyszłości to będą inne emerytury, z pewnością nie takie, jakie w tej chwili otrzymują nasi rodzice i dziadkowie.