- Mamy specyficzną sytuację w górnictwie, to grupa bardzo mocno narażona, trudno zastosować tam jakieś inne środki bezpieczeństwa w sensie organizacji pracy - tak wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisław Szwed odpowiedział na pytanie, dlaczego akurat górnicy otrzymają 100 proc. wynagrodzenia za czas zamknięcia kopalń. - Działamy w określonej sytuacji. Wcześniej takich propozycji nie było, bo nie było takiego zagrożenia. Dzisiaj jeśli widzimy na Śląsku, że ciężko zabezpieczać górników przed rozszerzaniem się epidemii, stąd dane decyzje - tłumaczył w "Money. To się liczy". - Górnicy nie mają możliwości innego zabezpieczenia się, biorąc pod uwagę, że możliwość zakażenia się na dole w kopalni jest zdecydowanie większa niż normalnie - dodał.