- Można powiedzieć, że gospodarka zbliża się do poziomu dynamiki sprzed pandemii. Myślę, że nadrobimy straty z ostatnich miesięcy być może już na początku trzeciego kwartału - ma nadzieję Paweł Borys, szef Polskiego Funduszu Rozwoju. Zwraca jednak uwagę, że są branże, które mają bardzo wysokie dynamiki wzrostu, oraz takie, które były objęte restrykcjami i dopiero niedawno mogły się otworzyć. - Te branże będą przechodziły okres dynamicznego odbicia, nie będzie motywacji do zwalniania, raczej będą pojawiać się problemy z brakiem rąk do pracy - uważa Paweł Borys. - Wydaje się, że jesteśmy w bezpiecznym momencie, jeśli chodzi o koniunkturę gospodarczą, która powinna być mocna w najbliższych miesiącach - mówił prezes PFR.