- Absolutnie nie ma ruchu, większość hoteli jest zamknięta. W czwartek zostało ogłoszone, że hotele zostaną otwarte z restauracjami i basenami, a w nocy z soboty na niedzielę okazało się, że jednak same pokoje zostaną otwarte. Bez tego hotele nie funkcjonują. To nie ma żadnego sensu. Dziennie tracimy 1 mln złotych. Restauracje i baseny w państwowych ośrodkach sportu są otwarte, a w hotelach nie. To symboliczne otwarcie nie ma sensu - mówił w programie specjalnym Wirtualnej Polski Jan Wróblewski, właściciel hoteli Zdrojova Invest & Hotels.