- Jeszcze trochę czasu minie, zanim napływ kapitału i wzrost płac doprowadzi do niepohamowanego wzrostu cen. Na razie w Polsce nie ma takich sygnałów - powiedział w programie "Money. To się liczy" dyrektor Polskiego Instytutu Ekonomicznego Piotr Arak. Jak dodał, ceny zaczną spadać jesienią, później trzeba będzie obserwować to, co działo się będzie na początku 2020 r.