- Nie lubię określenia "odbudować" w kontekście TVP po odejściu Jacka Kurskiego. Moim zdaniem trzeba mówić o budowaniu na nowo - powiedział w programie "Newsroom" WP Juliusz Braun, były prezes TVP. – Odbudować się już nie da, trzeba zrobić generalny reset. Pokazać opinii publicznej, że zmiana jest faktyczna. Nie chodzi o zmianę nazwy programu "Wiadomości", bo już likwidowaliśmy "Dziennik". Tu jest coś znacznie ważniejszego. Moim zdaniem trzeba odejść od formuły spółki, należy zmienić zasady powoływania władz. Najważniejsze jest jednak ustalenie, czego my chcemy od telewizji publicznej: czy chcemy Zenka Martyniuka i innych równie kosztownych projektów, czy chcemy takiej dawki sportu, która pochłania wielkie kwoty z naszych podatków. To jest polski fenomen, bo na świecie sport jest domeną kanałów komercyjnych. Pytanie też, czy potrzebujemy aż tylu kanałów? Jest wiele rzeczy do ustalenia na nowo, także w obszarze finansowania. Nie może być tak jak teraz. Mamy wrzesień i formalnie TVP nie ma pieniędzy na przyszły rok. Planowanie wydatków jest zablokowane, ale to jest pomysł PiS. Prezes TVP jest na krótkiej smyczy partii. Jak przestanie się podobać PiS, to pieniędzy nie dostanie. To nie przypadek, że wczoraj, kiedy Jacek Kurski przestał być już prezesem TVP, premier ogłosił, że będą pieniądze dla telewizji publicznej.
rozwiń