Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Pawłowski
|
aktualizacja

Janusz Piechociński radzi Tuskowi i apeluje do rolników. "Nie tędy droga"

Gdyby zadzwonił do pana Donald Tusk i zapytał: "Janusz, co ja mam zrobić z tymi rolnikami", to co by mu pan doradził? – pytał Paweł Pawłowski w programie "Newsroom" WP Janusza Piechocińskiego, byłego premiera i ministra gospodarki. – To jest w tej chwili próba sprowadzenia konfliktu, który eskalował, do miejsca, w którym powinien się on znajdować: do stołu i do rozmów, do szukania rozwiązań – powiedział były premier. – To wszystko w obliczu wojny, które weszła w trzeci rok, poważnie bije w nasz wizerunek. Ostatnio lepszym krajem do tranzytu jest Rumunia. Przez ten kraj wypłynęło 14 mln ton ziarna ukraińskiego. Poprzednia ekipa z dużą łatwością rzucała proste rozwiązania problemów na konferencjach prasowych. Zarządzono interwencyjny skup malin, a osoba, która bezprzetargowo została wyłoniona, znalazła się na listach wyborczych PiS. Dużo niepraktycznego zadęcia politycznego i uciekania – z tym mieliśmy do czynienia. Nie tędy droga. Trzeba się cieszyć z deklaracji o dodatkowych działaniach osłonowych i z tego, że Bruksela zmienia myślenie na temat wsparcia rolników i Zielonego Ładu. Ale trzeba pamiętać, że zdrowa żywność to także Zielony Ład. Postulat tak bardzo przez wszystkich pożądany. Ostatnia, najważniejsza sprawa i apel do rządzących – nie wolno ustawać w promocji eksportu i w poszukiwaniu nowych rynków zbytu dla polskich produktów. Po zajęciu Krymu zostaliśmy z wysokim plonem jabłek, ale wprowadziliśmy cydr, wypromowaliśmy polskie jabłko. I to się udało. Nie było zysku, ale nie było przede wszystkim marnowania. W tej chwili koncentrujemy się na tym, ile traktorów przyjedzie do Warszawy i co będzie na banerach. A ja mam apel do rolników: trzeba ograniczyć skalę emocji, trzeba przejść do racjonalnego działania i wspomóc tych, którzy są w trudnej sytuacji. Najważniejsze jest zachowanie ciągłości produkcji, bo inaczej gospodarstwa upadną – alarmuje Piechociński.

rozwiń
KOMENTARZE
(62)
WYRÓŻNIONE
natka
10 miesięcy temu
Zielony ład to zdrowa zywnosc sprowadzana z Paragwaju ,Brazyli i innych krajow gdzie nie obowiazuja zadne normy stosowanych nawozow i opryskow ale za to zniszczyc rolnictwo w calej Uni Europejskiej w imie czego ,w imie ochrony klimatu ale co co tak krzycza o tej ochronie klimatu najwiecej lataja samolotami maja paliwozerne limuzyny a zwyklym obywatelom zakazuja samochodow spalinowych ,latania samolotem ,ogrzewania gazem i weglem .Kaza zamykac kopalnie a sami wysiedlaja cale wsie aby mogli wydobywac wegiel .Co za obluda ?.Ciagle tylko nowe poronione pomysly i nowe podatki nakladane zarowno na panstwa czlonkowskie jak i na ludnosc tych panstw
Stary
10 miesięcy temu
Gdzie kołodziejczyk już przeszło mu strajkowanie...
Mieszczuch
10 miesięcy temu
Piechociński, sam sobie siadaj do stołu z Tuskiem. Nie ma o czym z nikim rozmawiać. NIE dla Zielonego Ładu, nikt go nie chce!!! Popieramy rolników
NAJNOWSZE KOMENTARZE (62)
segudo
10 miesięcy temu
Jak unia chce to potrafi chronić swój rynek. PAMIETAM ŻE WPROWADZONO KRZYWIZNE BANANA żeby uwalić import bananów z innego rynku.
Atena
10 miesięcy temu
Jeżeli chcecie dobrze zainwestować pieniądze i przestać marudzić, że ciągle wam mało, to wejdźcie w rynek nieruchomości. Później wynajem i współpraca z dobrym, profesjonalnym podmiotem zarządzającym, jak np. Polzen i kasa leci.
Myśliwy
10 miesięcy temu
...rolnicy i ich problemy zrozumiałe...a bezrolnicy się zastanawiają jak przy łagodnej zimie opłaty za co opadną..?..czy nadwyżka za mniej spalonego wungla wróci do kieszeni odbiorców co..?
jola
10 miesięcy temu
Rząd Donalda Tuska ogłosił przetarg na kilkadziesiąt nowych samochodów. Wcześniej politycy Koalicji Obywatelskiej krytykowali rozmach ekipy z PiS w kupowaniu i najmie limuzyn - przypomina "Rzeczpospolita". Moc minimum 250 koni mechanicznych, napęd na cztery koła, co najmniej trzystrefowa klimatyzacja, podgrzewane fotele i reflektory LED" - takie wymagania, jak pisze "Rzeczpospolita", powołując się na dane w dokumentacji przetargowej, muszą spełnić zamówione przez rząd limuzyny, które trafią do resortów edukacji oraz funduszy i polityki regionalnej. Gazeta przypomina, że w 2022 roku, gdy rząd PiS ogłosił podobny przetarg na limuzyny, będący wówczas w opozycji politycy KO głośno krytykowali tego typu zakupy.
Andrzej
10 miesięcy temu
Gdyby PSL - tak naprawdę to ZSL był partią chłopską o ideałach przedwojennych, to po tylu kadencjach współrzędnia polskie rolnictwo powinno kwitnąć. Powinni tworzyć prawicową koalicję (kto to widział, że "chłopi" współrządzą z lewakami i liberałami) i pilnować rolniczych interesów. Tak naprawdę ono się zwinęło i to najbardziej w czasach współrządzenia tej pseudo chłopskiej partii. Sprzedaliśmy przetwórstwo, nie powstały rodzime sieci dużych marketów w których istotny udział kapitałowy mają grupy producenckie, tyle że gdzie one są. W Danii, Austrii itp. krajach, które dbają o swój interes - owszem funkcjonują. U nas jest jak jest.
...
Następna strona