Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Paweł Orlikowski
Paweł Orlikowski
|

Kara za jazdę na zderzaku. Drony ruszą na autostrady?

Nowe przepisy drogowe przewidują mandat za tak zwane najeżdżanie na zderzak, czyli niezachowanie odpowiedniej odległości między pojazdami. Jak inspekcja zamierza egzekwować nowe prawo? - Przepis został wprowadzony, by uregulować tę kwestię, by przypomnieć kierowcom, że takie zasady obowiązują. Niestety, w Polsce często musimy wprowadzać przepisami coś, co w innych krajach wynika z kultury jazdy. Mam nadzieję, że nie trzeba będzie ściągać całej armii różnych narzędzi, by kierowcy wreszcie się zreflektowali i zaczęli jeździć zgodnie z przepisami - powiedziała w programie "Money. To się liczy" Monika Niżniak, rzecznik prasowa Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Była też pytana, czy rozważana jest opcja instalowania kamer lub wysyłania dronów do kontroli kierowców. - Być może jest to rozwiązanie. Podejrzewam, że wiele służb zastanawia się, jakie rozwiązanie będzie najbardziej idealne czy optymalne. Zarówno dla prowadzących czynności, jak i kierujących, co będzie też dyscyplinowało kierowców. Zdaję sobie sprawę, że kara, szczególnie kara nieuchronna, jest tym elementem, który najczęściej wpływa na zmianę zachowania. Niestety, czasami mamy do czynienia z recydywistami, są karani najwyższymi możliwymi karami, a i tak spotykamy się z nimi w ciągu zaledwie kilku miesięcy. Mimo wszystko stawiałabym na edukację i myślenie. Część kierowców nie mierzy sił na zamiary, a później jest szukanie winnych - powiedziała Monika Niżniak z GITD.

rozwiń
119
Podziel się:
KOMENTARZE
(119)
WYRÓŻNIONE
obywatel
3 lata temu
W kraju debili za kierownicą to się nie uda. Trzymasz dystans to natychmiast jeden, albo i dwóch kretynów Ci się wepchnie. A mandat dostaniesz ty za nie trzymanie dystansu.
kierowca
3 lata temu
największy koszmar to wyprzedzające się tiry, ale ciekawe bo to robią w naszym kraju ,a jak pojadą do Niemiec to już tam potrafią jeździć jak się należy, z tym trzeba zrobić porządek
jja
3 lata temu
tiry karać ,ale za blokowanie lewego pasa ,bo wyprzedzają się na wzajem 5-10 km na godzinę , jak wyścig szczurów i trzeba często dużo zwalniać a czas ich wyprzedzania się to minimum 300m do minimum kilometra - tak tworzą koszmar na drogach
NAJNOWSZE KOMENTARZE (119)
Karol
3 lata temu
Zabrać prawo jazdy do końca życia. Taka sama kara za jeżdzenie pod wplywem alkoholu. Za dużo inni cierpią przez nieodpowiedzialnych kierowcow.
szpieg
3 lata temu
Wymyślamy nowe obowiązki dla policji a ona nawet tym starym nie jest w stanie podołać.
robert88
3 lata temu
Lewy pas jest do wyprzedzania tak jak w przepisach a panu jak się nie chce zjechać to czemu pan jest zdziwiony ,że ktoś wymusza zjechanie na prawy pas to te osoby powinny dostać mandat .
Lolek
3 lata temu
bedziemy czujni......
Adi
3 lata temu
Żadne kary nie pomogą dopóki nie będą egzekwowane przez policje. Przykładów lenistwa Policji można mnożyć, np. brak nadzoru autostrady A4 za bramkami nie ma policji wcale wiec nikt nie przestrzega przepisów żadnych ! Przekraczanie prędkości, jazda na zderzaku, wymuszanie wyprzedzania przez Tiry itd kompletna samowolka, a tam gdzie jest policja wystarczy włączyć Yanosika, w usa nie do pomyślenia, policja za przekroczenie 110km/h o 30 wsadza do więzienia i auto na postój
...
Następna strona