- Wszyscy liczyliśmy, że rok 2023 pozwoli na ustabilizowanie ruchu turystycznego. Chciałabym powiedzieć, że turystów jest u nas dużo, ale jesteśmy po długim weekendzie sierpniowym i muszę powiedzieć, że Karpacz się wyludnił - powiedziała w programie "Newsroom" WP Kamila Cyganek, z-ca burmistrza Karpacza. – A mieliśmy nadzieję, że ten duży ruch z weekendu utrzyma się do końca wakacji. W centrum, na szlakach, na parkingach widać te pustki. Decydują tu oczywiście ceny. Turyści, podejmując decyzje o wyjeździe, bardzo wnikliwie analizują budżety domowe. Noclegi są rezerwowane, ale właściciele restauracji bardzo mocno odczuwają fakt, że Polacy zaczęli oszczędzać. Turyści zaopatrują się w produkty spożywcze w dyskontach i samodzielnie przygotowują posiłki w pensjonatach i apartamentach – przyznaje gość "Wirtualnej Polski".