Ilekroć testowałem modele Toyoty, narzekałem na toporny i archaiczny interfejs Toyoty. Tu mogłem korzystać z wirtualnego kokpitu, który jest bardziej czytelny, przyjazny i konfigurowalny. Pozwala też mieć "na widoku" bieżący podgląd danych na temat ekonomiki jazdy. A moim zdaniem w samochodach zelektryfikowanych to jedna z kluczowych spraw - widzieć oszczędności, za które trzeba było dopłacić.