- Co jakiś czas zaglądamy na wesela, by sprawdzić bezpieczeństwo uczestników - tak o kontrolach przeprowadzanych na weselach mówi Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji. Był on gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Jak tłumaczył, zazwyczaj taka kontrola ogranicza się do przeliczenia liczby weselników i ewentualnej interwencji, gdy przekracza ona dopuszczalne limity. - Znacznie większy nacisk funkcjonariusze kładą na kontrolowanie osób przebywających w kwarantannie - mówi Marciniak. Według najnowszych danych aż 650 osób dziennie zostaje "przyłapanych" na łamaniu zasad izolacji. - Pamiętajmy jednak o skali, bo dziennie funkcjonariusze kontrolują nawet 90 tys. osób. Czyli naruszenia zdarzają się w mniej niż 1 proc. przypadków - mówi przedstawiciel Komendy Głównej Policji.