W Polsce nie zabraknie żywności w związku z koronawirusem. Skoro jest tak dobrze, to może inne kraje zgłaszają się po naszą żywność? - Głównym rynkiem zbytu Polski jest Europa Zachodnia, to 80 proc. eksportu. Oni martwią się teraz o coś innego. Apelują o kupowanie lokalnej żywności, renesans patriotyzmu we Francji czy Włoszech. I w Polsce musimy na to zwrócić uwagę - powiedział w programie specjalnym WP "Koronawirus" Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. - Natomiast rynki dalekie, te 20 proc., to głównie Chiny, które wychodzą z kryzysu i - jak sądzę - przywrócą zakupy. To są też kraje arabskie. Tu eksport się zerwał, na razie nikt nie kupuje polskiej żywności - dodał.