- Co kilka lat pojawia się sygnał o nowym szczepie jakiegoś wirusa. Był SARS, była ebola i ptasia grypa, która teraz powraca. Zatem pojawienie się koronawirusa w tym świetle nie jest niczym nadzwyczajnym – przyznał w programie „Money. To się liczy” dr Grzegorz Mathea z Wyższej Szkoły Bankowej. – Nie popadałbym w panikę, bo wciąż mówimy o relatywnie niskich liczbach. Znacznie większym problemem są wypadki drogowe i to, że tak wielu ludzi w nich ginie. Pozytywne są reakcje organizacji międzynarodowych, które szybko zareagowały na pojawienie się nowego wirusa i na bieżąco informują o profilaktyce. Dziś możliwości podróżowania są większe, nic więc dziwnego, że rośnie także ryzyko rozprzestrzeniania się różnych wirusów.