Koronawirus. Szkoły szykują się do pracy zdalnej. "Sytuacja niespodziewana"

Wy mnie nie uczcie jk uczyć przez internet, bo robiłem to zanim aczęło być to modne tylko dawać mi hardware i software do domu jak każda szanująca się firma a nie liczyć na moją naiwność jak do tej pory - własna drukarka, własne tusze, własny papier, własny internet i własny laptop czyli prymitywny kapitalizm - uspołecznienie kosztów a partykularyzzacja zysków ( w tym przypadku potencjalne " o zobaczcie wszyscy jak to sprawnie zorganizowaliśmy ...). Jeszcze jedno - jestem nauczycielem od 20 lat, nic mi nie wiadomo, zwłaszcza teraz, żeby :ktoś mnie właśnie przygotowywał".

Mogą jak mają sprzęt i łączę w domu

jaki zdalny!? Przecież to fikcja. Nauczyciele nie znają komputerów! Nawet jeśli ktoś zna moodle to reszta jęczy i kwiczy! Nauczyciele50+ zawieszeni są w komunie i kredzie przy tablicy! Młodych nie ma, bo pensja sprzątaczki jest o 50% większa niż ogarniętego nauczyciela kontraktowego! Postwiono w Polsce na płacenie byle komu i eliminację elit. To niech teraz sprzątaczki uczą zdalnie korzystając z e-learningu!