- Z 212 mld zł ok. 25 mld jest dla przedsiębiorców, 30 mld zł na inwestycje, a reszta to płynność. Rząd zupełnie nie docenia skali problemu. Część firm zupełnie stanęła, straciła 100 proc. przychodów. Te działania się nieskuteczne i zbyt biurokratyczne - mówił w programie specjalnym ekonomista. - Jeżeli 500+ może być dla każdego, tym bardziej zawieszenie składek powinno być umorzone, a nie odroczone. Czy to znaczy, że jak sytuacja wróci do normy, to fryzjer będzie dwa razy więcej ścinał? To są straty, które firmy poniosą na stałe.