KRRiT zwleka z przyznaniem koncesji TVN24, twierdząc, że stacja narusza zasady dotyczące zagranicznej własności spółek medialnych w Polsce. - Obecna ustawa jest kompletnie jednoznaczna i nie potrzeba żadnych ekspertyz. Wystarczy wyraźnie przeczytać artykuł 35., który jasno mówi o restrykcjach dla firm zarejestrowanych w Polsce. Można mieć 49 proc. kapitału zagranicznego, spoza Unii, ale istnieje ustęp, który mówi, że wszystkie te zastrzeżenia się wyłącza, o ile koncesjonowanie dotyczy podmiotu mającego siedzibę w Europejskim Obszarze Gospodarczym. Koniec kropka - powiedział w programie "Money. To się liczy" Jan Dworak, były przewodniczący KRRiT. - Niezależnie od tego, czy ta holenderska firma, która jest własnością amerykańską, jest powołana tylko po to, żeby uczynić zadość tym przepisom i nic więcej nie robi, czy jest rzeczywistą firmą, zapis jest jednoznaczny i Radzie nie pozostawało nic innego, tylko się zgodzić na wydanie tej koncesji. Jeśli ktoś zachowuje się jak ten szatniarz z "Misia", nie mam pańskiego płaszcza i co pan mi zrobi, to pokazuje, że ma absolutne poczucie bezkarności prawnej. Polityczne koszty takiego postępowania dla PiS-u będą niesłychanie wysokie. Jestem przekonany, że w tym stanie prawnym TVN ma wygraną w kieszeni - dodał.