Kryzys na rynku zbóż. "Będziemy po nim sprzątać przez kilka lat"

PiS (Sobolewski) zapowiedział, że drobiazgowo wyjaśni kto stoi za zakupami ukraińskiego zboża na rynek polski. I podobno się tam zieleni. Majstersztyk pisiej propagandy! Przecież to rządzący z rozmysłem chcieli zawalić Polskę tanim zbożem, aby za wszelką cenę przed wyborami obniżyć ceny chleba i mięsa! Ale sukces! Były czasy w Polsce, kiedy trójki robotnicze rozkułaczały rolników w imię sprawiedliwości dziejowej. Były czasy, kiedy gminy oblepione były obwieszczeniami sądów informującymi o skazaniu kułaków za uporczywe uchylanie się od dostaw obowiązkowych (kontrybucji). To działo się na przednówku, łany zbóż dopiero kwitły, a chronicznie brakowało chleba (oczywiście przez pazernych kułaków). Nie było chleba to urządzano igrzyska. Najważniejsze to zmylić tropy, wskazać tłumowi odczłowieczonego, zohydzonego winnego, niech odreagują i go zlinczują. Teraz też jakoby głównym problemem są pazerni chłopi, obrzydliwie bogaci, ograniczeni krzykacze itp. Nie! Dziś Polska jest zawalona nadmiarem ok. 9-10 mln ton zboża, którego wywóz przy istniejących możliwościach technicznych zajmie aż 1,5 roku! Oczywiście, że gdyby chcieli to potrafiliby kontrolować przewóz przez Polskę zboża ze wschodu! Ale mieli inny cel!!! Dzisiaj Polska jest zawalona zbożem z Ukrainy (w tym o niskiej jakości technicznym) – rządzący spisali na straty rolników, a zależy im tylko na głosach wyborczych konsumentów, dlatego za wszelką cenę (nawet, gdy jakość zboża technicznego zagraża zdrowiu) chcą obniżyć ceny mąki i chleba oraz pasz do produkcji żywca i mleka. Dyletanci przegrzali i rozpaczliwie szukają kozła ofiarnego!!! A Fartuszkami fundowanymi przez rząd dla KGW nie przysłoni się braku rzetelnej polityki rolnej i zapaści wsi!!! Precz z pisizmem ideologią niewolenia!!!

Choć jesteśmy społeczeństwem post chłopskim, to przerażające jak wielu komentujących „znawców” szczuje na rolników! Odreagowują kompleksy i odgrzewają zawiść międzyludzką! Że pazerni chłopi są obrzydliwie bogaci, dostają pieniądze za nic i ciągle im mało. Że kiedyś im konik wystarczał, a teraz super ciągniki to im chyba tylko do protestów służą. Traktor jest narzędziem pracy, w które rolnik musi sam zainwestować. Podobnie musi inwestować w chlewnie, obory, kombajny itp. Pracownik jedzie do pracy (bywa samochodem za setki tys.) na gotowe stanowisko utworzone przez pracodawcę. Jeżeli Polska ma być wspaniałym, bogatym krajem, to jej obywatele nie mogą być ubogimi kmiotami. Nie idźmy w złą stronę: - Panie Boże Kowalski ma 100 krów. - Też byś chciał mieć 100? - Nie, chciałbym żeby mu pozdychały!!!

Wielu pyta, dlaczego gdy zboże tanieje, chleb jest coraz droższy?! Udział kosztów zbóż w cenach pieczywa to tylko ok. 10-15%, to dlatego jak zboża potaniały o 50% to z tego tytułu pieczywo mogłoby teoretycznie stanieć o ok. 5-7,5%. Ale w przewadze są przecież inne koszty! Mamy sytuację wyjątkową, a państwowe monopolistyczne firmy energetyczno-paliwowe doją nas i osiągają gigantyczne zyski. To skokowy wzrost cen węgla, prądu, gazu, paliw oraz ustawowe pchanie kosztów pracy i pochodnych nakręca koszty produkcji i inflację. A wiele rodzimych małych i średnich firm nie wytrzymuje presji kosztowej i nie mogąc przerzucić gwałtownie rosnących kosztów w ceny bankrutuje.