- W 2024 roku wszystkie nakrętki mają być przymocowane na stałe do butelek po napojach. Taki jest przepis UE i ma być on proekologiczny. A spowoduje potężne koszty po stronie przemysłu, bo trzeba modyfikować linie produkcyjne. Z drugiej strony zużycie plastiku wzrośnie o ponad 250 tys. ton rocznie. A potem, żeby taką butelkę poddać recyklingowi, trzeba będzie odciąć tę nakrętkę - mówił w programie "Money. To się liczy" Andrzej Gantner, dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności. - To uderzy najmocniej w małe firmy - wyjaśnił.