Styczniowa inflacja wyniosła 9,2 proc., czyli nieco mniej, niż spodziewali się analitycy, przewidujący przekroczenie progu 10 proc. Zdaniem rządu to znak, że tarcze inflacyjne zaczynają działać. – To są zabawne sformułowania, bo można powiedzieć, że mamy inflację powyżej 9 proc., czyli lepiej, niż gdyby przekroczyła 12 proc. No pewnie, że lepiej, ale to jest bardzo wysoka inflacja. Ta sytuacja pokazuje, że te wszystkie działania, które do tej pory były podejmowane przez kierownictwo Narodowego Banku Polskiego, nie zdają egzaminu – powiedział w programie Newsroom były premier Leszek Miller. – Polskie władze nad tym nie panują, komiczne jest zupełnie, że w tegorocznym budżecie inflacja jest zapisana na poziomie 3 proc., gdzie już wiadomo, że takiej inflacji nie będzie – dodał.